niedziela, 8 marca 2015

SIŁA NAWYKÓW

   Zagłębiając się w tajniki Mindfulness zaczęłam się zastanawiać nad naszymi codziennymi nawykami. I pojawiło się pytanie- szkodzą czy pomagają? Starać się pielęgnować uważność jak najczęściej czy jedynie w pewnych momentach, a całą resztę czasu dać się ponieść fali nawyków? Trafiłam wtedy na świetną książkę Charlesa Duhigg'a - "Siła nawyku" (Serdecznie i szczerze ją polecam!). Duhigg w bardzo przystępny sposób przedstawia w niej, w oparciu o poważne badania naukowe, jak działa nasza pamięć, jak kształtują się nawyki, jak przebiega proces uczenia się oraz oduczania. Większość codziennie dokonywanych wyborów może się nam wydawać rezultatem starannie przemyślanych decyzji, ale tak wcale nie jest. 
   Większość podejmowanych przez nas codziennie decyzji jest nawykami. Są to wybory, których w pewnym momencie dokonujemy w sposób celowy, ale nadchodzi taka chwila, kiedy przestajemy o nich myśleć, a wciąż je robimy. I choć każdy nawyk sam w sobie znaczy raczej niewiele, to z czasem takie kwestie jak to co codziennie jemy, czy wykonujemy ćwiczenia fizyczne, jak często kontaktujemy się z przyjaciółmi, jak oszczędzamy czy choćby co robimy zaraz po przyjściu do pracy oraz w jaki sposób pracujemy mają potężny wpływ na nasze życie. 
    To co mnie najbardziej zaskoczyło w tej książce, to stwierdzenie, że nie da się oduczyć starego nawyku nie zastępując go nowym. Budowa ludzkiego mózgu sprawia, że aby ten obszar gdzie przechowywane są informacje o naszym starym nawyku stał się mniej aktywny, musi on zostać nadpisany przez nowe informacje. Nie oznacza to, że stare informacje o nawyku zostaną z mózgu wykasowane i wyczyszczone. Zmniejszy się ich siła oddziaływania :) Wraz z utrwalaniem się nowego nawyku, siła oddziaływania starego nawyku będzie wciąż maleć. 
   Pewnie większości z nas, tak jak i mi w pierwszym odruchu nawyki kojarzą się z czymś negatywnym. Jest jednak cały szereg pozytywnych nawyków, które warto wdrażać w swoje życie i zastępować nimi stare i nieefektywne nawyki. Kluczem do sukcesu jest uświadomienie sobie co jest naszym nawykiem, a co nim nie jest oraz czy dany nawyk tak naprawdę przynosi nam korzyści. 
   Duhigg pisze w swojej pracy, że początkowo istotna jest całkowita koncentracja na jednym nowym nawyku. Nabycie dyscypliny w jednej z dziedzin przekłada się na silniejszą wolę przy eliminacji kolejnych nawyków. Podaje on przykład kobiety Lisy Allen, która po "huraganie życiowym" - nadwadze, paleniu papierosów, piciu alkoholu, rozwodzie i całej masie nieprzyjemności w chwili ostatecznego zwątpienia postanowiła przemierzyć leżącą na terenie Egiptu pustynię. Założyła, że w swoim nieuporządkowanym życiu musi mieć choć jeden obszar, który będzie mogła kontrolować. 
   Postawiła sobie cel i dała na realizację rok czasu. Stwierdziła również, że by przebyć pustynię musi rzucić palenie. Koncentracja na celu i wizja, która cały czas jej towarzyszyła sprawiła, że wyzbyła się starego nawyku i zastąpiła go nowymi, pozytywnymi :)
   Każdy z nas ma nawyki, ale to od nas zależy czy będą one pozytywnie wpływać na nasze życie.

"Zmiany należy zacząć od siebie i na sobie poprzestać" 
Jacek Walkiewicz


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz